Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus!

Bracia i Siostry naszej parafialnej Rodziny,

W przededniu Bożego Narodzenia, najbardziej rodzinnego i ciepłego ze wszystkich świąt, z potrzeby serca kieruję do Was ten list. Wiem, że zwracam się do Was w nietypowy sposób, ale za sprawą pandemii wszyscy znajdujemy się w sytuacji nietypowej, a nawet paradoksalnej. Z jednej strony chrześcijańska miłość nakazuje nam być blisko bliźnich, ale z drugiej strony, w imię tej samej miłości, musimy przestrzegać dystansu społecznego. Trzeba nam ciągle wzajemnie zachęcać się do wytrwania w tym wysiłku, gdyż, w przeciwieństwie do nas, wirus nigdy się nie męczy.
Nigdy w kościele nie ma więcej ludzi niż w Wielkanoc, gdyż jest świętem świąt, ale w tym roku, za sprawą pandemii, nigdy nasz kościół nie był tak pusty. Najważniejsze chrześcijańskie święto przeżywaliśmy w wielkiej izolacji i wygląda na to, że może być podobnie ze zbliżającymi się świętami, które nawet dla niechrześcijan są czasem wyjątkowej radości przebywania z najbliższymi. Nie tylko bankructwa oraz gwałtowne zubożenie, ale także niespodziewanie narzucona samotność, której kresu nie widać, wykańcza wielu spośród nas. Nadmiar wysiłku i przedłużająca się samotność jest jak rdza dla stali.
Sytuacja jest trudna, ale nie beznadziejna. Wiara daje nam odwagę, by walczyć o nową wizję świata, która, tak naprawdę, jest stara jak świat. Trzeba nam na nowo dostrzec, że życie jest cudem – w Bogu upatrywać jego źródła i siły.
Przymusowe zamknięcie się w mieszkaniach może rodzić wiele problemów, ale może też sprzyjać życiu duchowemu, wyciszeniu się, wejrzeniu w samego siebie, uczłowieczeniu się. Z drugiej strony, prawdziwe człowieczeństwo wyraża się w tym, że wychodzimy z siebie, okazujemy innym zainteresowanie i jeśli trzeba, pomagamy im najlepiej jak umiemy. Dobrze jest czuć się dobrze ze sobą, ale jest źle i nudno interesować się tylko sobą.
Może trzeba przejść przez pustynię, by dojść do Ziemi Obiecanej? Przecież wszystko, co nowe, począwszy od ludzkiego życia, a skończywszy na ponadczasowych dziełach sztuki rodzi się w bólu. Obecne trudności mogą stać się stopniami, po których wejdziemy na wyższy etap naszego rozwoju, bo ludzkość, tak jak każdy człowiek, rozwija się tylko wtedy, gdy podejmuje wyzwanie. Im większe są to wyzwania, tym większa jest później radość z osiągniętego celu. Wspólnie pokonując cierpienie, stajemy się bardziej ludźmi. Wierzę, że ten kryzys jest szansą, by zmienić świat i nas samych na lepsze.
Od początku pandemii często słyszymy opinię, że świat po niej będzie zupełnie inny niż przed nią. To znaczy jaki? Zaraza nie zmieni ludzi na lepszych, jeśli ludzie nie będą chcieli być lepszymi. Być może zostaną na nas jakieś blizny, lecz przyszłość z definicji jest nieznana. Świat ciągle się zmienia i wciąż trzeba nam wiary, nadziei i miłości, by zmieniał się na lepsze. Nie traćmy ducha, ani ufności.
Jako Wasi duszpasterze codziennie odprawiamy nabożeństwa w naszej, mniej obecnie tętniącej życiem świątyni, gdzie zawsze dziękujemy Bogu za Was wszystkich oraz za wszystkie przejawy Waszej życzliwości i dobroci. Pamiętamy o najsłabszych spośród nas, zwłaszcza o chorych i samotnych, z którymi prawdopodobnie nie spotkamy się w czasie wizyty duszpasterskiej, tak, jakbyśmy chcieli. Pamiętamy także w modlitwie o naszych zmarłych parafianach i rodzinach pogrążonych w smutku. Mam jednak nadzieję, że znajdziemy sposób na wspólne spotkanie, modlitwę i rozmowę. Ośmielając się prosić o Waszą pamięć w tym świątecznym czasie, zapewniamy, że nieustannie Was wspominamy w naszych modlitwach, prosząc o wiarę na dzisiaj, o nadzieję na jutro i o miłość na zawsze. Cieszcie się dobrym zdrowiem, radością i ludzką życzliwością, których w te Bożonarodzeniowe Święta nikomu nie powinno braknąć . Niechaj Pan Bóg Was błogosławi.

Wasz proboszcz ks. Stanisław Wójcik Złote Łany – Boże Narodzenie w Roku św. Józefa 2020

 

Drodzy Parafianie
W naszej chrześcijańskiej i polskiej tradycji święta Bożego Narodzenia łączymy z rodzinną radością wspólnego świętowania w blasku choinki, z Wigilią i czekającym na gościa miejscem przy stole oraz kolędowaniem, która prowadzi nas do Bożonarodzeniowej szopki. A ona „ szopka sprawia, że widzimy i dotykamy tego wyjątkowego i niezwykłego wydarzenia, które zmieniło bieg historii.”
Życzymy Wam kochani Parafianie, aby świat i każdy z nas kroczący w ciemnościach pandemii … ujrzał Światłość Wielką ! Abyśmy nabrali ducha i wzmocnili się mocą, którą daje Bóg swojemu ludowi. Życzymy Wam zdrowych, radosnych oraz pełnych nadziei i pociechy świąt Bożego Narodzenia!

Wasi duszpasterze:
ks. Krzysztof, ks. Jakub, ks. Marcin, ks. Mirosław i ks. prob. Stanisław

Modlitwa rodzin do św. Józefa

Święty Józefie, Oblubieńcze Bogurodzicy Maryi, Opiekunie rodzin, Twojej ojcowskiej opiece powierzył Bóg swojego Syna i Jego Niepokalaną Matkę. Z największą miłością wypełniałeś obowiązki troskliwego Ojca i Opiekuna Najświętszej Rodziny. Powierzam Ci moją rodzinę, nasze prace, radości i cierpienia. Powierzam Ci moje dzieci (moich rodziców). Wprowadź Jezusa do naszego domu, pomóż przyjąć Go do naszych serc, uproś łaskę miłości, zgody i pokoju, aby nasza rodzina osiągnęła szczęście doczesne i wieczne. Amen.